ORĘDZIA I OBJAWIENIA PRYWATNE

Święta Teresa od Jezusa (z Avilla) i woda święcona

Kościół ustanowił sakramentalia, pewne ryty względnie przedmioty, którym szczególne błogosławieństwo udziela mocy specjalnej ustrzeżenia przed wpływem złego ducha. Wśród tych sakramentaliów św. Teresa umiłowała szczególnie używanie wody święconej: "Z wielokrotnego doświadczenia przekonałam się, że na bezpowrotne odpędzenie czartów nie ma skuteczniejszego sposobu nad wodę święconą; przed znakiem krzyża także uciekają, ale znowu wracają. Snadź więc wielka jest moc wody święconej. Co do mnie, szczególną i bardzo żywą czuję w głębi duszy pociechę, ile razy jej użyję. Najczęściej, szczerze mówiąc, czuję od niej jakieś odnowienie wewnętrzne, którego opisać nie zdołam, połączone z taką przyjemnością duchową, że cała dusza moja bierze z niej pokrzepienie. Nie jest to żadne przywidzenie ani rzecz, która by raz tylko mi się zdarzyła; doznawałam tego bardzo często i za każdym razem z pilną uwagą nad tym się zastanawiałam" .
I rzeczywiście, Święta żądała wody święconej, ilekroć znalazła się w obliczu napaści szatańskiej, i wodą święconą ją odpędzała. Oto przykład: "Innym razem męczył mnie przez całe pięć godzin takimi strasznymi bólami i udręczeniami wewnętrznymi, iż zdawało mi się, że nie wytrzymam. Siostry przy tym obecne stały przerażone i bezradne... Wtedy spodobało się Panu ukazać mi, że cierpienia moje są sprawą czarta. Ujrzałam przy boku swoim coś na kształt ohydnego Murzynka, rozpaczliwie zgrzytającego zębami, iż miast spodziewanego zysku, musiał odejść ze stratą. Widząc to, zaśmiałam się i już się nie bałam. Ale siostry, które były przy mnie, nie mogły przyjść do siebie...
"Rzekłam w końcu do sióstr, że gdyby się ze mnie nie śmiały, prosiłabym o wodę święconą. Przyniosły mi jej, pokropiły i nic to nie pomogło. Wzięłam sama wody święconej, pokropiłam w stronę, gdzie stał nieprzyjaciel, i w jednej chwili poszedł sobie. Wszystek zaś ból jakby ręką odjął mię opuścił, pozostawiając mi tylko stłuczenie w całym ciele, jak gdyby mię kijami zbito" .
Kościół św. rzeczywiście, w różnych modlitwach używanych przy błogosławieństwie wody, prosi natarczywie, ażeby tej wodzie została udzielona siła "zmuszenia do ucieczki wszystkich potęg nieprzyjacielskich, zniszczenia tego nieprzyjaciela razem ze wszystkimi aniołami zbuntowanymi, odpędzania go... zniszczenia wpływu ducha nieczystego i oddalenia węża jadowitego...
"Zastanawiałam się tu nieraz nad tym charakterem wielkości, jaki nosi na sobie wszystko, cokolwiek Kościół postanowił" - dodaje swój komentarz Święta.
Zrozumiałe teraz stanie się to, co w swoich zeznaniach przy procesie beatyfikacyjnym powiedziała o świętej Teresie czcigodna Anna od Jezusa: "Nie puszczała się ona nigdy w drogę bez wody święconej. Martwiła się wielce, jeśli się kiedy zdarzyło, że nie wzięto w podróż wody. Również my wszystkie brałyśmy w drogę małe bańki z wodą święconą. Nosiłyśmy je zawieszone przy paskach. Teresa chciała zawsze mieć również swoją".

http://www.holyreflections.com/Extras/Extras2/HolyWater.html

Podobne artykuły na tym blogu:
woda egzorcyzmowana
Różnica między wodą święconą a egzorcyzmowaną


Congregavit nos in unum Christi amor ________________________________