Tematem tej konferencji będzie zagadnienie niesłychanie
ważne, mianowicie rola Ducha świętego w naszym życiu chrześcijańskim.
Aby zrozumieć, na czym polega ta rola, zwróćmy uwagę na sytuację i
postawę
Apostołów przed i po zesłaniu
Ducha świętego. Przez trzy lata przebywali codziennie z Jezusem, byli
świadkami Jego życia, cudów, które czynił. Mieli najlepszego
nauczyciela, jakiego kiedykolwiek miała grupa
uczniów, a jednak Ewangelia
wielokrotnie stwierdza, że byli uczniami niepojętnymi. Chrystus często
wyrzuca im brak zrozumienia, pojawia się wśród nich zazdrość, ludzkie
ambicje, czasami ogarnia ich lęk.
Chrystus jednak znosi ich ze
wszystkimi tymi ludzkimi słabościami, wie o tym, że wszyscy Go opuszczą,
w chwili, kiedy przyjdzie godzina męki i śmierci. Zapowiada im to:
uderzą w pasterza, a owce się
rozproszą. Piotrowi przepowiada,
że trzykrotnie się go zaprze. A kim byli uczniowie Chrystusa przed
zmartwychwstaniem i przed zesłaniem Ducha Świętego? Brak im było czegoś,
co mogłoby z nich uczynić
pojętnych uczniów Chrystusa.
Chrystus wie o tym i zapowiada im zesłanie Ducha Świętego -
Pocieszyciela, Ducha Prawdy, który ich wszystkiego nauczy i który
wszystko im przypomni. W dzień Pięćdziesiątnicy
Chrystus spełnia tę obietnicę --
zsyła im Ducha Świętego. Apostołowie zostali Nim napełnieni i odtąd ich
życie spełniło się radykalnie. Stali się nieustraszonymi świadkami, idą
na cały świat, aby dać
świadectwo o Chrystusie i Jego
zmartwychwstaniu. Nie boją się, za to swoje świadectwo oddają w ofierze
swoje życie. Spójrzmy teraz na przeciętnych współczesnych chrześcijan.
Poziom ich życia można by
porównać z życiem apostołów
przed zmartwychwstaniem i zesłaniem Ducha Świętego. Wielu z tych
chrześcijan zachowuje się jak ludzie niewierzący. Ich życie jest jakieś
bezpłodne, są zawiedzeni, sfrustrowani,
nie mają pewności swojej wiary,
nie żyją nadzieją chrześcijańską, nie są zdolni do dawania świadectwa.
Chrześcijanie pierwszego pokolenia, kierowani Duchem Świętym dokonali
największej rewolucji, w dziejach
świata. Dziś sytuacja jest,
można by powiedzieć, tragiczna. Tysiące chrześcijan nawet nie wie, kim
jest Duch Święty, nie mówiąc już o życiu wg Ducha. Ogromna ilość
chrześcijan nie wie, jak posiąść moc Ducha
Świętego. Jest wielka różnica
pomiędzy Kościołem pierwszego pokolenia a Kościołem współczesnym i
pytamy się, co się stało. Wszak nic się nie zmieniło w Bożym planie
zbawienia, nic się nie zmieniło w sposobie
działania Boga, w prawach
działania Boga. Obietnice Boga są wciąż aktualne, Bóg jest wierny swoim
obietnicom. On nie wycofał się ze swoich zobowiązań, Jego moc się nie
umniejszyła, a jednak chrześcijanie
współcześni w większości nie
potrafią korzystać z tej mocy. Co się stało, dlaczego tak jest? Wszystko
zależy od nas, od naszej wiary i dlatego w chwili obecnej, kiedy
głoszenie Ewangelii stało się sprawą tak
naglącą, tak palącą, kiedy to
wciąż jeszcze ogromna liczba ludzi żyjących na świecie nie słyszała
Ewangelii o Jezusie Chrystusie, kiedy głoszenie tej Ewangelii,
wypełnienie nakazu misyjnego Chrystusa staje
się sprawą coraz bardziej
naglącą, w tej chwili musimy wpatrywać się w przykład pierwszych
chrześcijan, musimy nauczyć się żyć Duchem Świętym, Jego mocą, tak jak
oni. Musimy się od nich nauczyć, jak
napełniać się Duchem Świętym.
Dlatego w tej chwili orędzie o tym, jak napełnić się Duchem Świętym, jak
żyć w Duchu Świętym, jest orędziem absolutnie najważniejszym. Jeżeli
się tego nie nauczymy, jeżeli tego
nie zrozumiemy, nie wypełnimy
nakazu Pana wobec współczesnych nam ludzi. Dlatego w tej konferencji
chciałbym odpowiedzieć na sześć pytań. Pytanie pierwsze: kim jest Duch
Święty? Pytanie drugie: dlaczego Duch
Święty został przez Chrystusa
posłany? Pytanie trzecie: co to znaczy być napełnionym Duchem Świętym?
Pytanie czwarte: dlaczego tylu chrześcijan nie może dzisiaj powiedzieć o
sobie, że są napełnieni Duchem
Świętym? Pytanie piąte: jak
można zostać napełnionym Duchem Świętym? I wreszcie pytanie szóste: jak
trwać w życiu według Ducha Świętego?
Pytanie
pierwsze: kim jest Duch Święty. Odpowiedź zawarta w Piśmie
Świętym, w nauce Kościoła jest
jasna: Duch Święty jest Bogiem. Nie jest On jakąś bezosobową mocą Bożą,
nie jest tylko działaniem Bożym. Duch Święty jest osobą i posiada naturę
bożą, tak jak Ojciec i Syn.
Jest trzecią Osobą Trójcy
Przenajświętszej, równym Bogu Ojcu i Synowi. Jest jeden Bóg w trzech
Osobach. Te trzy Osoby to Ojciec, Syn i Duch Święty. Każda z tych trzech
Osób boży ma swój udział w dziele
zbawienia. Bóg Ojciec dokonał
zbawiania przez to, że zesłał nam swojego Syna Jenorodzonego, Jezusa
Chrystusa. Ojciec wraz z Synem zsyłają nam Ducha Świętego. Działanie
poszczególnych Osób bożych możńa
wyrazić w tej formule, że nasze
życie -- nowe życie, otrzymne dzięki dziełu odkupienia, jest życiem
dziecięctwa Bożego, życiem skierowanym do Boga, naszego Ojca, przez
Chrystusa, naszego Pośrednika i
Zbawiciela w mocy Ducha
Świętego, w Duchu Świętym.
Pytanie drugie: dlaczego
Chrystus zesłał nam Ducha Świętego? Ewangelia mówi - i to słowami
Chrystusa - o kilku istotnych owocach i skutkach przyjęcia
Ducha Świętego. Po pierwsze Duch
Święty sprawia w nam nowe narodzenie; nowe narodzenie, któe jest
warunkiem wejścia do Królestwa Bożego, czyli do nowego życia w Bogu, w
jedności z Bogiem. Chrystus mówi do
NIkodema: zaprawdę, zaprawdę
powiadam ci: jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć
Królestwa Bożego. Duch Święty jest sprawcą nowego życia, jakiegoś
początku, jakiegoś decydującego zwrotu w nas
- i to Pismo Święte nazywa
nowymi narodzinami. Dcuh Święty jest więc absolutnie konieczny do tego,
abyśmy się na nowo narodzili, abyśmy rozpoczęli nowe życie. Dalej: Duch
Święty daje nam poznanie prawy, tej
prawdy, którą przyniósł nam
Chrystus. Bez Ducha Świętego nie jesteśmy w stanie przyjąć tej prawdy
wiarą, wiarą pewną, niewzruszoną, tak żeby na tej wierze móc oprzeć
swoje życie. Dlatego mówi Chrystus:
,,Jednakże mówię wam prawdę:
pożyteczne jest dla was Moje odejście, bo jeżeli nie odejdę,
Pocieszyciel nie przyjdzie do was, a jeżeli odejdę, poślę Go do was.''
(J16,7) I dalej mówi Chrystus: ,,Gdy zaś
przyjdzie On, Duch prawdy,
poprowadzi was do całej prawdy, bo nie będzie mówił od siebie, ale powie
wszystko, cokolwiek usłyszy i oznajmi wam rzeczy przyszłe. On mnie
otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie
i wam objawi.''(J16,13n) Duch
Święty nie przynosi nam nowych treści, nowej prawdy w stosunku do tej,
któą przyniósł nam Chrystus, ale prawdę tę jak gdyby umieści w naszym
wnętrzu, wzbudzi w nas wiarę, bez
której słowo Chrystusa nie
stanie się dla nas słowem Bożym, które możemy przyjąć bez jakiejkolwiek
wątpliwości. Tylko w Duchu Świętym możemy przyjąć jako prawdę
Chrystusową naukę. Nie wystarczy do tego
zwyczajna inteligencja, wiedza,
rozum, dobra pamięć, bo - jak mówi psalmistwa - ,,w Twej światłości
oglądamy światłość.'' (Ps 36,10) Musimy mieć w sobie wewnętrzne światło
Ducha Świętego, abyśmy mogli poznać
Chrystusa jako światłość, abyśmy
mogli poznać tę światłość, któą Chrystus przekazuje nam przez swoje
słowo i przez swoje życie. Awięc od strony treści Duch Święty nie
przynosi nic nowego w stosunku do tego,
co przyniósł Chrystus, ale bez
Ducha Świętego cała ta treść pozostałaby jak gdyby na zewnątrz nas. Nie
moglibyśmy sobie tej treści wewnętrznie przswoić, tak aby stała się ona
dla nas treścią naszego życia.
Duch Święty jak gdyby
uwewnętrznia to życie, które przyniósł Chrystus. Staje się ono wówczas
naszą wewnętrzną własnością i zaczynamy nim żyć. Dlatego porównuje się
Ducha Świętego do strumienia żywej wody,
tryskającej z naszego wnętrza.
Dzięki Duchowi Świętemu jest w nas nowe życie.
Trzecie
pytanie: co to znaczy zostać napełnionym Duchem Świętym? Po tym, co
zostało powiedziane przed chwilą, odpowiedź: być
napełnionym Duchem Świętym to
być napełnionym Chrystusem, nie powinna być dlanas zaskoczeniem, bo
mówiliśmy, że Duch Święty nie przynosi nowych treści, tylko sprawia, że
to, co było gdzieć na zewnątrz nas,
to co stało się przed tysiącami
lat, nagle staje się obecne, jest żywe w nas. Kiedy otrzymuję Ducha
Świętego, jestem Nim napełniony, to mogę powiedzieć o sobie to, co
powiedział św. Paweł: Żyję już nie ja,
ale żyje we mnie Chrystus. CO to
znaczy, że Chrystus żyje we mnie, a ja żyję w Chrystusie? Życie polega
na tym, żeby myśleć i żeby działąć. Jeżeli wemnie mieszka Chrystu, a ja
mieszkam w Chrystusie, to
znaczy, że ja zaczynam myśleć,
tak jak myśli Chrystus, zaczynam tak postępować, tak działać, jak działa
Chrystus. Zastanwaim się w konkretnej sytuacji, jak postąpił by teraz
CHrystus i staram się postępować
tak samo i wtedy żyję w
Chrystusie i Chrystus żyje we mnie. Duch Święty sprawia więc nasze
osobowe zjednoczenie z Chrystusem, sprawia, że przeżywamy nasze życie
jako my z Chrystusem. Wyjaśni to pewne
porównanie. Jeżeli dwie osoby,
dwóch ludzi się miłuje, to najpierw stanowią oni ,,ja'' i ,,ty''. Ale
miłość wyraża się w tym, że oni wzajemnie patrzą na siebie, patrzą sobie
w oczy i wtedy dochodzi do tego,
że już nie są ,,ja'' i ,,ty'',
ale są ,,my'', bo to samo myślą, to samo czują, patrzą razem w tym samym
kierunku, mają te same dążenia i to samo czynią. I to jest owoc
miłości. Miłość czyni człowieka przy
tym w pełni wolnym, człowiek nie
staje się przy tym niewolnikiem, bo on z miłości, dobrowolnie chce
spełniać życzenia drugiej strony, którą miłuje, dlatego nie jest to
żadne zniewolenie, ale pełna wolność.
Podobnie jeżeli my zaczynamy
myśleć razem z Chrystusem, pragnąć tego, czego on pragnie, czynić to, co
On czyni, stajemy się ,,my'' z Nim, stajemy się jedno z Nim i na tym
polega nasze pełne wyzwolenie.
Chrystus daje mi siebie, a ja
daję siebie Chrystusowi. Właśnie miłość to wzajemne oddanie siebie.
Teraz,
kiedy już wiemy, co to znaczy być napełnionym Duchem Świętym, możemy
zadać czwarte pytanie:
dlaczego tylu chrześcijan nie
może powiedzieć o sobie, że są napełnieni Duchem Świętym? Jeżeli
napełnienie Duchem Świętym jest czymś tak wspaniałym, to dlaczego tylu
ludzi z tego nie korzysta? Można wymienić
tutaj dwa powody. Pierwszy
powód: brak poznania, barak wiedzy. Drugi powód: brak wiary. Ludzie po
prostu nie wiedzą o tym, co to znaczy być napełnionym Duchem Świętym, bo
nikt im o tym nie mówi. Gdyby
wiedzieli, z pewnością większość
zapragnęłaby napełnienia Duchem Świętym. Niestety jednak brak
świadectwa. Nauczanie urzędowe w kościołąch jest często sformalizowane,
suche, ujęte w abstrakcyjne formy. Nie
jest to świadectwo o życiu i
dlatego ludzi to nie interesuje, ich to nie przeonywa. Z chrześcijanami
jest często podobnie, jak z człowiekiem, który posiadał wprawdzie
ziemię, ale nieurodzjną i nie mógł z
niej wyżyć i dlatego pracował
jako pasterz. Pewnego dnia przyszli do niego geolodzy i zapytali się,
czy mogliby na jego gruncie przeprowadzić wiercenia w poszukiwaniu ropy.
Zgodził się i stał się potem nagle
bogatym człowiekiem, bo
znaleziono na jego ziemi bogate złoża ropy. Podobnie jest z wielu
chrześcijanami: mają oni prawo do tych bogactw życia według Ducha
Świętego. Są te bogactwa jak gdyby ich własnością,
ale oni o tym nie wiedzą, oni z
tego nie korzystają i dlatego trzeba rozbudzić ich wirę, aby te dary
Ducha Świętego, któe są jak gdyby złożone do ich dyspozycji naprawdę
świadomie przyjęli i wykorzystali.
Wielu znów dlatego nie papełnia
się Duchem Świętym, bo boją się zrezygnować z włąsnego egoizmu. Co też -
myślą sobie - Chrystus ode mnie zażąda, kiedy uznam Go za swojego Pana i
poddam Mu swoje życie. Na
tronie naszego serca zasiada
często nasze ja, nasz egoizm i on nie chce być zdetronizowany. Dlatego
ci ludzie nie chcą być napełnieni Duchem Świętym, bo broni się przed tym
egoizm, który jest zakorzeniony w
ich sercu.
Z
kolei postaram się odpowiedzieć na pytanie piąte, najważniejsze,
mianowicie: jak można zostać napełnionym Duchem Świętym? Odpoweidźna to
pytanie jest pozornie prosta: zostajemy napełnieni
Duchem Świętym w ten sam sposób,
w jaki zostajemy chrześcijanami, a więc dochodzimy do tego
stwierdzenia, że napełnienie Duchem Świętym dokonuje się przez wiarę.
Pytanie teraz dalsze: jak trzeba przygotować
się do napełnienia Duchem
Świętym? Jkaie musimy spełnić warunki, aby to napełnienie Duchem Świętym
stało się rzeczywistością w naszym życiu? Przede wszystkim trzeba
pragnąć napełnienia Duchem Świętym.
Pragnienie jest konsekwencją
wiary. Jeżeli już wiem, jeżeli wierzę, to pragnę, aby się to w moim
życiu spełniło. Pragnienie jest konsekwencją wiary, bo przedmiotem wiary
jest obietnica boża i chcę, żeby ta
obietnica się spełniła. Musimy
więc tego napełnienia pragnąć, pragną dla wierzącego to znaczy modlić
się, bo nasze pragnienie wobec Boga wyrażamy w modlitwie. Pragnąć
naoełnienia Duchem Świętym to modlić się
o nie, ale w oparciu o słowa
obietnicy Chrystusa: ,,Otrzymacie moc zstępującego, przychodzącego na
was Ducha Świętego. Duch Święty, Pocieszyciel wszystkiego was nauczy.''
(J 14,26) Chrystus obiecał,
uwierzyłem Jego słowu, ale On
chce, abym dobrowolnie otworzył się na ten obiecany dar i dlatego muszę
pragnąć i modlić się. Muszę także usunąć przeszkody, nie pozwalające mi
przyjąć Ducha Świętego. Taką
przeszkodą jest przede wszystkim
grzech. Muszę więc uznać i wyznać mój grzech, aby otrzymać jego
odpuszczenie. Skoro wszsytkie te warunki są spełnione, mogę być
przekonany i pewny, że zostałem napełniony
Duchem Świętym. Muszę tak
postępować, jakbym był napełniony Duchem, to znaczy postępować według
Słowa Bożego, postępować według woli Chrystusa, czynić to, co się Jemu
podoba, poddać się Jego kierownictwu. Na
tym polega życie według Ducha,
któe jest konsekwencją napełnienia Duchem Świętym. Nie muszę więc
oczekiwać nadzwyczajnych dowodów, znaków napełnienia Duchem Świętym, ale
opierając się na wierze, na obietnicy
Chrystusa mogę być pewnym, że
jestem napełniony Duchem, że jest On do mojej dyspozycji i muszę po
prostu postępować według Ducha. Dla zrozumienia tego przykład: jeżeli
mam pieniądze w banku, to nie muszę
pójść do kasjera i prosić go,
żeby mi zechciał wydać te moje pieniądze. Wystarczy, że podpisuję czek,
bo te pieniądze są do mojej dyspozycji. Otóż podobnie jest z
napełnieniem Duchem Świętym. Jeżeli
spełniłem warunki, jestem pewny,
że mam Ducha Świętego, On jest jak gdyby do mojej dyspozycji i muszę
tylko podpisać czek, to znaczy muszę swoją wolą tak postępować, jak
gdybym miał Ducha Świętego do mojej
dyspozycji i na pewno mnie nie
zawiedzie. Napełnienie Duchem Świętym jest więc po prostu pewnym
sposobem, pewnym stylem życia, polegającym na tym, że w każdej chwili, w
każdej sytuacji poddaję się
kierownictwu Chrystusa i Jego
Ducha. Jeżeli mam taką wolę i takie nastawienie, to Duch Święty jest
zawsze wtedy do mojej dyspozycji, bo On chce, ażebym postępował zgodnie z
wolą Chrystusa, żeby Chrystus żył
we mnie. Jeszcze trzeba dodać,
że to napełnianie Duchem Świętym nie jest czymśjednorazowym w naszym
życiu, ale dokonuje się ciągle. Ile razy w wierze zwracam się do
Chrystusa w gotowości poddania się Jego
słowu i Jego woli, tyle razy
napełniam się Duchem Świętym. Dltaego mówi Pismo Święte w Liście do
Efezjan: ,,Napełniajcie się Duchem Świętym.'' (Ef 5,18) Chodzi tutaj o
pewną stałą funkcję w życiu
chrześcijańskim.
Jeszcze
pozostało nam do rozważenia pytanie ostatnie: jak trwać w życiu według
Ducha? Jak przeciwdziałać pewnej chwiejności, zmienności nastrojów,
zniechęceniom, jakie często pojawiają
się w naszym życiu
chrześcijańskim? Można tutaj wskazać na pewne zasady, pewne rady,
zawarte w Piśmie Świętym. Po pierwsze: trzeba często zadawać sobie
pytanie, np. codziennie wieczorem przy modlitwie, przy
rachunku sumienia: kto naprawdę
zasiada na tronie w moim sercu? Kto naprawdę kieruje, czy kierował
dzisiaj moim życiem: czy mój egoizm, moje samolubstwo, czy też Chrystus?
Jeżeli stwierdzę, że znowu w danym
dniu, w takiej czy innej
sytuacji zwyciężył mój egoizm, że popełniłem grzech, postąpiłem
egoistycznie, nie poddałem się kierownictwu Jezusa, to wtedy uznaję i
wyznaję ten mój błąd i przez to otrzumuję
odpuszczenie mojego grzechu i
znowu wszystko jest w porządku. Wracam do Chrystusa, na nowo poddaję się
Jego kierownictwu, licząc na Jego miłosierdzie. Muszę więc praktykować
codziennie tak zwane duchowe
oddychanie, albo też doskonały
żal za grzechy i w ten posób zapewniam pewną stałość życia według Ducha i
kierownictwa Chrystusa w moim życiu. Następna zasada: trzeba pamiętać,
że życie chrześcijańskie jest
nieustanną walką z wrogami
naszego zbawienia. Tymi wrogami według Pisma Świętego są: świat, ciało i
szatan, albo też - jak mówi św. Jan - potrójna pożądliwość: pożądliwość
oczu, pożądliwość ciała i pycha
żywota. Potrzebna jest więc
nieustanna czujność, aby nie ulegać w tej duchowej walce. Po czwarte
trzeba pamiętać, abyśmy w swoim życiu nie polegali na uczuciach, ale na
wierze, bo uczucia są z na tury
zmienne, niezależne od nas.
Jeżeli się im poddajemy, przeżywamy ciągłe wzloty i upadki, jesteśmy
igraszką zmiennych nastrojów. Wiara natomiast sprawia, że opieram się na
słowie Bożym, które jest niezmienne i
niewzruszone. I wreszcie jeszcze
jedna zasada: trzeba trwać w postawie nieustannego dziękczynienia w
zgodzie ze słowami Pierwszego Listu do Tesaloniczan: ,,W każdym
położeniu dziękujcie, taka jest bowiem
wola Boża w Jezusie Chrystusie
względem was.'' (Tes 5,18) Jest to niesłychanie owocna praktyka, bo
jeżeli zawsze staram się dziękować, to wtedy przyjmuję boży sposób
patrzenia, wartościowania w swoim życiu i
dzięki temu moje życie jest
kierowane przez Boga i Jego Ducha. Takie są najważniejsze zasady na
drodze życia według Ducha. W różnych ruchach odnowy mówi się o
napełnieniu Duchem Świętym, o wylaniu Ducha, o
życiu według Ducha, o chodzeniu w
Duchu. W naszym Ruchu Światło-Życie, tak zwanym Ruchu oazaowym tę samą
rzeczywistość wyrażamy w znaku-symbolu Fos-Dzoe, Światło-Życie. Światło
to Słowo Boże, któremu
poddajemy swoje życie. Jeżeli
nasze jest w pełnej harmonii ze światłem Słowa Bożego, ze światłem
Chrystusa, to wtedy prowadzimy życie w Duchu. I chodzi o to samo,
chociaż w inny sposób to wyrażamy, boż cie w
Duchu to życie kierowane przez
Chrystusa, przez Jego słowo, przez Jego wolę. I teraz chciałbym każdemu z
was postawić pytanie: czy pragniesz być napełniony Duchem Świętym? Czy
pragniesz żyć pod Jego
kierownictwem, czy pragniesz być
wyposażonym w Jego moc? Jeżeli tak, to módl się teraz ze mną:
Boże
Ojcze wyznaję, że Ciebie potrzebuję, że nie mogę żyć bez Ciebie. Uznaję
i wyznaję, że dotąd sam kierowałem swoim życiem i wynikiem tego było
to, że grzeczyłem często przeciw Tobie. Dziękuję
Ci, że przebaczyłeś mi moje
grzechy przez śmierć Chrystusa, Twojego Syna na krzyżu. Zapraszam
Chrystusa do mego życia, aby On nim kierował. Napełnij mnie przez Niego
Duchem Świętym, tak jak obiecałeś.
Proszę o to z wiarą. Modlę
się w imię Jezusa, a ponieważ wierzę to już teraz dziękuję Ci za to, że
nbapełniłeś mnie Duchem Twoim i Duchem Jezusa. Pozwól mi trwać w życiu
według Ducha. Niechaj Twój Duch
odtąd mnie prowadzi. Amen.
Congregavit nos in unum Christi amor
http://adam-czlowiek.blogspot.com/ ________________________________