Czym są relikwie? Od kiedy zaczął
rozwijać się ich kult i co było tego powodem? Czy jest on
charakterystyczny wyłącznie dla religii wyznawanej przez wiernych
Kościoła Katolickiego?
Sam termin reliquiae wywodzi się z łaciny i posiada
wiele znaczeń. Najbardziej podstawowe to „resztki” czy „pozostałości”.
Może też oznaczać „dziedzictwo”, „pamiątki” bądź „potomstwo”. W IV w.
św. Ambroży, biskup Mediolanu, relikwiami nazywał już m.in. szczątki
ciała osoby zmarłej.
Relikwie dziś
Obecnie relikwie można podzielić na
kilka grup. Do pierwszej (I klasa) należy ciało świętego: części jego układu
kostnego, paznokcie czy też włosy. Drugą grupę (II klasa) relikwii stanowią rzeczy
mające bezpośredni kontakt ze świętym – jego szaty, modlitewnik,
różaniec i inne przedmioty
codziennego użytku. Trzecia (III klasa) zaś grupa to rzeczy, które miały styczność z
relikwią sklasyfikowaną w grupie pierwszej. Może to być na przykład
płótno, którym otarto część ciała zmarłego.
Co istotne, sam kult relikwii nie jest
charakterystyczny wyłącznie dla religii katolickiej. Wyznawcy buddyzmu
wciąż mogą adorować ząb (lewy, górny siekacz) Buddy. Znajduje się on w
świątyni na Sri Lance. Muzułmanie pielgrzymują do świątyni Kaaba w
Mekce, by oddać hołd kamieniowi Hadżar, który, zgodnie z podaniem,
został tam przyniesiony przez archanioła Gabriela i posiada właściwości
„wchłaniania” grzechów pątników.
Między grobem a relikwiarzem
Niektórzy badacze ten szczególny kult
świętych pragną powiązać z czcią, jaką cieszyły się groby, w których
złożono wielkich bohaterów starotestamentowej historii Izraela –
Abrahama, Izaaka, Jakuba, Rachelę czy króla Dawida. Przyjmując jednakże
tę teorię, należałoby stwierdzić, iż w starożytnym Egipcie kult ten
winien był cieszyć się niemniejszą popularnością. Wszak Egipcjanie
specjalnie mumifikowali i konserwowali zwłoki, by po śmierci jak
najdłużej cieszyły się one dobrym wyglądem. Trudno jednak o teksty
źródłowe, które poświadczyłyby fakt, że ciała niektórych zasłużonych
Egipcjan wystawiano do publicznej czci. Między upamiętnieniem osoby
zmarłej a publicznym kultem, jaki odbierają relikwie świętych, istnieje
więc spory rozdźwięk. Zjawiska te niekoniecznie połączone są ze sobą
związkiem przyczynowo-skutkowym.
Początki kultu
Źródeł kultu relikwii należałoby szukać
w pierwszych wiekach istnienia chrześcijaństwa. Był to okres, gdy na
członków Kościoła spadały liczne prześladowania, w konsekwencji czego
dla Niebios rodziły się rzesze świętych męczenników. Szczątki owych
żołnierzy Chrystusa przez pierwsze trzy wieki pozostawiono w takim
stanie, w jakim zostały złożone do katakumb. Te bowiem były miejscem
nabożeństw celebrowanych przez pierwszych chrześcijan. Jeszcze w okresie
prześladowań swego rodzaju zwyczajem stawało się obchodzenie rocznicy
śmierci męczennika. Od około IV w. zmarłych wyznawców Chrystusa grzebano
blisko grobów tych, którzy zginęli za wiarę.
Po edykcie mediolańskim w roku 313, gdy
w Cesarstwie Rzymskim zapanowała wolność wyznania i ustały wszelkie
prześladowania, coraz popularniejsze stały się pielgrzymki do grobów
świętych męczenników. Chrześcijanin – pątnik stawał wobec tego, dla
którego Jezus był wszystkim, tego, który nie wyrzekł się wiary
przybijany do krzyża, rozrywany przez dzikie zwierzęta czy z wolna
trawiony przez ogień. Pielgrzymka do grobu świętego była doskonałą
okazją ku temu, by pokrzepić swą wiarę, by uczyć się tejże wiary od kogoś, kto szedł za Chrystusem krok w krok, po drodze
usłanej cierniami i naznaczonej cierpieniem. Z czasem chrześcijanie
zainspirowani słowami: „ujrzałem pod ołtarzem dusze zabitych dla Słowa
Bożego i dla świadectwa, jakie mieli” (Ap 6,9), zaczęli umieszczać ciała
męczenników pod ołtarzami. Zgodnie z myślą św. Augustyna, relikwia
stawała się w ten sposób ołtarzem samego Boga (Contra Faustum 20,21).
Jednakże to Syn Boży, nie zaś
męczennik, stał zawsze w centrum i odbierał prawdziwy kult od
strudzonego pątnika. Święty mógł być tylko przewodnikiem po ścieżkach
prowadzących ku Panu. Niestety, na kartach historii Kościoła zapisano
niechlubny okres, w którym relikwiarz z kostką świętego strącił z
ołtarza samego Chrystusa.