za zezwoleniem
9.12.2012
Anioł: "Wiedz, drogie dziecko, że jest to znak dla was. Bóg
dopuścił do tego wydarzenia, by pokazać wam wszystkim, że wasza Miłość do Maryi
– Królowej waszego narodu ma swoje źródło w Chrystusie. Czcicie Maryję jako
Królową a Jej Boski Syn nie może nosić tytułu Króla tego narodu?
Nienawiść
do Maryi ujawnia się publicznie. Publicznie Chrystus jest także odrzucany. Skoro
Maryja weszła w historię waszego narodu, to cierpi wraz z tymi, którzy oddali
się Jej na własność. Jest wierna i stoi zawsze po stronie uciśnionych,
prześladowanych i ubogich. Módl się."
Jak przekazał Anioł to już druga profanacja. Nienawiść
do Maryi ujawnia się publicznie. Publicznie Chrystus jest także odrzucany. Kiedy wyrzucano krzyż z Krakowskiego Przedmieścia wierna garstka broniła jego godności. Dzisiaj słyszymy z ust kapłańskich, że nie należy wieszać krzyża w sejmie, gdyż mógłby denerwować p. Palikota. To nie krzyża powinniśmy się pozbywać w parlamencie, lecz może pana P.
Bóg nie przestaje udzielać naszemu narodowi znaków. Lecz właśnie ten ostatni akt wandalizmu powinien ruszyć polskie sumienia. Obrażono i znieważono Matkę - Królową Narodu Polskiego. Matka Króla jest wszędzie tam, gdzie jest Król. Może właśnie ten ból Matki jest potrzebny, by pokazać, że i Ona chce widzieć swojego Syna na Tronie w narodzie polskim.
Congregavit nos in unum Christi amor ________________________________