Pamiętajmy niech nie będzie w lipcu ( bo jeszcze trwa ) dnia, w którym byśmy zapomnieli odmówić litanię do Najdroższej Krwi Pana.
Bo to Ta Krew obmyła całą ludzkość z grzechów. Wynagradzajmy i prośmy o
odmianę, bo modlitwa jest to
najpotężniejsza broń.
Każdy człowiek
jest powołany, tzn. zaproszony przez Boga do tego, by w swojej
rzeczywistości życia stanął w sposób duchowy pod krzyżem Jezusa i
zbierał Krew Chrystusa, wypływającą obecnie z ran Zbawiciela. Z
konsekwencji miłości Boga wypływa więc przyjęcie każdej ciemności,
każdego bólu, każdego grzechu jako szczególnej obecności Krwi Jezusa
przelewanej przez Niego na Krzyżu. Ofiarowanie Krwi Chrystusa przez nas
Bogu Ojcu dokonuje się przede wszystkim w ofierze Mszy świętej,
a następnie może zaistnieć w modlitwie i w życiu. Podstawą ofiarowania w
modlitewnych wezwaniach Krwi Chrystusa jest fakt przekazania nam przez
Chrystusa Jego Krwi w Wieczerniku i na Krzyżu. Ta Krew należy zatem, aż
do skończenia świata, do wszystkich ludzi i możemy Ją nieustannie wraz z
Jezusem ofiarowywać dla uleczenia naszych win lub na „okup” zarówno
własnego, jak i całego świata, również zanurzać w Niej wszelkie potrzeby
i intencje. Każde ofiarowanie Krwi Chrystusa przez nas samych jest
jednocześnie ofiarowaniem Bogu Ojcu samego siebie w aktualnie
przeżywanej sytuacji życiowej.
Cud Eucharystyczny w Sokółce |
W doświadczeniu codziennego tryumfu zła, bagatelizowania grzechu, mody na powątpiewanie, profanacji świętych tajemnic i miejsc, jesteśmy zaproszeni i wezwani zarazem, by stawać w sposób duchowy pod Krzyżem Jezusa i zbierać Krew Chrystusa, która i dziś wypływa z Jego Ran.
Z adoracji płynie łaska do przyjęcia każdego bólu, każdej ciemności, skutku każdego grzechu jako szczególnej obecności Krwi Jezusa. Nędza otaczającego świata wypływająca z ludzkiej pychy każe zanosić błagalne: Wybaw nas! do Chrystusa, słowami Litanii do Jego Krwi. W litanijnych wezwaniach wyznajemy wiarę w moc Przenajświętszej Krwi, a doświadczając jej działania, stajemy się zdolni, by upodabniać się do Chrystusa Zmartwychwstałego i stawać się: "mocą wyznawców", "zdrojem miłosierdzia", "nadzieją pokutujących", "pociechą płaczących", "ostoją zagrożonych", "otuchą umierających".
Gorliwym propagatorem w XIX w. kultu Prznajdroższej Krwi Chrystusa był Kasper del Bufalo - założyciel Zgromadzenia Misjonarzy Krwi Przenajdroższej. Poświęcił on nowe dzieło tajemnicy Krwi Chrystusa, ponieważ był przekonany, że: Niegdyś atakowano jedynie poszczególne prawdy wiary. W naszych czasach ten bój toczony jest przeciw religii, a zwłaszcza przeciw naszemu Ukrzyżowanemu Panu. Trzeba więc znów odnowić chwałę krzyża naszego Zbawiciela. Uzyskał w 1822 r. zezwolenie na obchodzenie liturgiczne święta Krwi Chrystusa 1 lipca we wszystkich domach swego stowarzyszenia, a później w miejscach istnienia Bractwa Najdroższej Krwi.
Papież Pius IX dekretem Redempti sumus (1849) rozszerzył obchód święta na cały Kościół, a papież Pius X zatwierdził jego datę na 1 lipca. Do tego kultu zachęcał papież Jan XXIII w Liście apostolskim Inde a primis o rozszerzeniu nabożeństwa ku czci Przenajdroższej Krwi Pana Naszego Jezusa Chrystusa (1960 r.), na który powołuje się Jan Paweł II podczas swoich katechez.
W filmie Mela Gibsona "Pasja" jest wymowna scena, gdy Maryja, Matka Jezusa po Jego biczowaniu, ściera z posadzki białymi chustami Krew Chrystusową. Miejsce biczowania jest pełne krwi. W głębokim milczeniu, na kolanach Maryja starannie obmywa ziemię, aby żadna kropla Krwi Chrystusa nie spłynęła nadaremnie. Jej twarz i ręce są także zakrwawione. Oddaje hołd swemu i naszemu Zbawicielowi i jako pierwsza czci Przenajświętszą Krew. Ta symboliczna scena rodzi w sercu pytanie: Czym dla mnie jest Krew Odkupiciela?
Pan Jezus do Gabrieli Bossis, 1 lipca 1940: "Ten miesiąc poświęcony jest uczczeniu Mojej Krwi. Chciej pragnąć, aby Moja Krew w każdej chwili oczyszczała twoją duszę i cały świat. Ufaj wiedząc, że w ten sposób idziesz za Moim pragnieniem."
Jeśli sumienie wyrzuca nam dawne grzechy i winy,
upadnijmy przed odrzuceniem napaści szatana do stóp Ukrzyżowanego Pana
mówiąc: “Jestem grzesznikiem! Proszę Cię Panie Jezu Chryste, aby Twoja
Najdroższa Krew obmyła moją duszę. Dziękuję Ci za otrzymane przebaczenie
i za to, coś uczynił dla mnie, aby mnie zbawić. Niech Krew twoja,
Panie, stanie się dla mnie murem obronnym
przed atakami złego ducha". Idźmy w tym za radą Ducha Świętego: “A
jeśli nasze serce oskarża nas, to Bóg jest większy od naszego serca i
zna wszystko" (l J 3,20). Gdy popełniliśmy grzech ciężki, w najbliższym
czasie przystąpmy do Sakramentu Pokuty.
Congregavit nos in unum Christi amor
________________________________