Słowa, zaczerpnięte z Księgi Micheasza: „Czegoż żąda Pan od ciebie?", były hasłem Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan. Zaproponowali je chrześcijanie z Indii, inspirując się – jak sami to podkreślili w materiałach informacyjnych – walką dalitów, czyli członków najniższych kast w tym kraju, o swoje prawa.
Tydzień Modlitw obchodzony jest tradycyjnie, od ponad stu lat, w
dniach 18-25 stycznia na Półkuli Północnej i w tygodniu, rozpoczynającym
się uroczystością Zesłania Ducha Świętego na Półkuli Południowej. W obu
terminach gromadzi na spotkaniach modlitewnych, nabożeństwach i innych
wydarzeniach wiernych – duchownych i świeckich – różnych Kościołów,
wspólnot i wyznań chrześcijańskich. Każdorazowo jest to okazja nie tylko
do wspólnej modlitwy, ale także lepszego poznania się i zbliżenia się
do siebie członków różnych tradycji wyznaniowych.
_____________________________________________________
Sługa Boży Jakub Libermann - nawrócony żyd. (Założyciel Zgromadzenia Ducha Świętego pod opieką Niepokalanego Serca Maryi.
Był
synem rabina. Studiował w szkole rabinistycznej w Metz, ale, tknięty
szczególną łaską, nawrócił się na wiarę katolicką i otrzymał sakrament
chrztu w noc Bożego Narodzenia 1826 r. Miał wówczas 24 lata. Następnego
roku wstąpił do seminarium St. Sulpice, ale był zmuszony przerwać
pobieranie Świętych Nauk tuż przed święceniami subdiakonatu z powodu
ataku epilepsji. Wreszcie, 17 września 1841 r. otrzymał święcenia
kapłańskie.
Następnie założył Zgromadzenie Najświętszego Serca Maryi, w celu
ewangelizacji czarnoskórych, które to stowarzyszenie połączyło się ze
Zgromadzeniem [Ojców] Ducha Świętego w 1848 r. Uważa się go za drugiego
założyciela tego misyjnego zgromadzenia (założonego w 1703 r. przez
Klaudiusza Franciszka Poullart des Places), którego stał się jedenastym
przełożonym generalnym. Wśród jego następców znajduje się arcybiskup
Lefebvre. Ojciec Libermann zmarł w Paryżu 2 lutego 1852 r. Dnia 1
czerwca 1876 r. papież Pius IX rozpoczął jego proces beatyfikacyjny. 15
maja 1886 r. Święta Kongregacja ds. Rytów zaaprobowała jego pisma. 19
czerwca 1912 r. św. Pius X podpisał dekret uznający heroiczność jego
cnót.
Papież Pius XII 16 maja 1948 r. określił go jako „wyjątkowego mistrza życia duchowego”, a 16 stycznia 1952 r. powiedział o nim:
Jego doktryna, podobnie jak przykład jego [życia], są natchnieniem tych, którzy spoglądają na bogactwo chrześcijańskiego „zaparcia się siebie”, jedności z Bogiem i wewnętrznego pokoju, skąd czerpią swój pokarm podstawowe cnoty działalności misyjnej i autentycznej gorliwości dla zbawienia dusz.
Będąc przekonanym, zgodnie z nauczaniem ewangelicznego doktora, że
życie apostolskie łączy się nierozerwalnie z bogactwem życia
kontemplacyjnego, ksiądz ów płonął miłością do najbardziej odłączonych
ze swoich braci, a ponad wszystko był sługą Bożym, który na swym łożu
śmierci pozostawił nam radę, która w pełni nam go ukazuje: „Bóg jest wszystkim, człowiek niczym”.
Odtąd czcigodny Franciszek Maria Paweł Libermann zawsze czekał na opinie zwolenników tezy „Człowiek jest wszystkim”.
Spośród jego pism, które uznano za wolne od błędów (pisma duchowe,
listy duchowe, instrukcje misyjne, rozporządzenia tymczasowe i
specjalne, itd.), jedno zasługuje na szczególną uwagę. Mowa o komentarzu
do Ewangelii wg św. Jana. Napisane to zostało w Rzymie w 1840 r. na
poddaszu, gdzie oczekiwał wyników swych wysiłków zmierzających do
założenie swego małego zgromadzenia. Był tylko akolitą (klerykiem
posiadającym ostatnie ze święceń „niższych” – przyp. tłum.), wciąż
jeszcze przykutym do łóżka ze względu na swoją chorobę, a wszystko, co
miał, to był święty tekst. Jego komentarz nie jest kompletny i kończy
się na rozdziale 12.
W rozdziale 10. czcigodny Sługa Boży zagłębia się nad słowami Naszego
Pana dotyczącymi Dobrego Pasterza. W odniesieniu do wersetu 16, poniżej
przytaczamy wyjątki z jego komentarza.
„Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę
przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia,
jeden pasterz” (J 10, 16).
„Owce”, o których mówi tutaj nasz Pan, oznaczają pogan, którzy
winni być przyprowadzeni do Jego Owczarni. Oni nie byli jeszcze w
Owczarni, ale nasz Boski Pasterz mówi, iż musi je przyprowadzić do
Owczarni. „Które nie są z tej owczarni” mówi nasz Pan, czyli „spoza tej
owczarni” tzn. Synagogi, która jeszcze wówczas była tą owczarnią, gdzie
należało szukać owiec. Poganie nie należeli do Synagogi: byli spoza
owczarni. I nie tylko byli oni spoza owczarni, ale nigdy do niej nie
należeli. W starym Kościele, ograniczonym do Synagogi, nie było, mówiąc
ogólnie, owiec, które do niej nie należały, lub które przynajmniej się z
nią nie połączyły.
Ale nasz Pan, pragnąc ustanowić owczarnię uniwersalną, powołuje
wszystkich pogan i ustanawia inną owczarnię, która, to prawda, bierze
swe początki z tej pierwszej, ale istnieje sama z siebie, nie będąc
uzależniona od tej pierwszej. Z kolei pierwsza i druga tworzą razem
tylko jedną i tę samą owczarnię, kierowaną i rządzoną przez jednego i
tego samego Pasterza. Pierwsza owczarnia, która była zbyt mała, aby
pomieścić tak wiele owiec, została zniszczona. Uniwersalność całego
stada została zjednoczona w owczarni założonej przez samego Boskiego
Pasterza, [owczarni] zdolnej pomieścić i nakarmić to nowe stado.
Nasz Pan mówi: „które nie są z tej owczarni”, ponieważ nowa owczarnia
nie była tą samą, ale znacznie bardziej doskonałą, niż ta pierwsza, i
utworzona poza tą pierwszą. Podobnie jak wszystkie owce z pierwszej
owczarni, które winny wejść do tej drugiej, wielki Pasterz ma jeszcze
inne, które nie były z tej pierwszej owczarni, ale które, mimo wszystko,
winny wejść do nowej owczarni, którą miał On utworzyć.
(...) W czasie gdy przemawiał sam nasz Pan, one [nowe owce] nie
słyszały Jego głosu, ponieważ nie nadszedł jeszcze odpowiedni czas. Gdy
nadejdzie czas wskazany przez Jego Ojca, i gdy je przywoła, usłyszą Jego
głos. One będą pełne wiary i pobiegną z radością. Tak więc, nasz Boski
Mistrz przepowiada wielki zapał i entuzjazm z jakim poganie, którzy byli
dani chwalebnemu Pasterzowi, otrzymają słowo Wiary, z jakim podążą za
urokiem Bożej Łaski, która będzie dla nich tak nowa, i której będą
posłuszni z tak wielką wiarą i wiernością. Ten głos Naszego Pana był
słowem Wiary głoszonym przez świętych apostołów, a także wewnętrznym
słowem, którym Mistrz apostołów przemawiał do tych błogosławionych dusz.
Nasz Pan wypowiedział te słowa również w tym celu, aby pokazać
kontrast z tymi, którzy winni w sposób naturalny być Jego owczarnią,
którzy przynależeli do poprzedniej owczarni, a którzy nie słuchali jego
głosu, ale nadużyli całej Jego dobroci i wszystkich Jego łask. Oni są
zabłąkanymi owcami, które nie należą już do Boskiego Pasterza, podczas
gdy te nowe dusze otrzymały Jego Boskie słowo pasterskie z niewysłowioną
radością i wrażliwością miłości, rywalizując, a wkrótce zastępując te
pierwsze owce.
Te nowe owce należały do Niego zanim nawet mogły to podejrzewać.
Boski Pasterz spoglądał już na nie i nie stracił ich ze Swoich oczu ani
na chwilę: „mam także inne owce”. Ale one wejdą do owczarni tylko
wówczas, gdy usłyszą Jego głos.
W tym wersecie Pan nasz czyni ważną uwagę przeciwko heretykom: nasz
Boski Mistrz mówi, że ma inne owce, które chce przyprowadzić do Swojej
Owczarni. To dzięki działaniu Łaski, Boski Pasterz czyni podyktowane
miłością wysiłki, aby je przyprowadzić. „I będą słuchać głosu mego”,
dodaje. Wskazuje On tutaj na współdziałanie woli owiec. Będą one wierne
temu działaniu Łaski: otrzymają ją i podążą za nią, a co stanie się
potem? „Nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz”. Dzięki współdziałaniu
woli i Bożej Łaski, dusza przynależy do naszego Pana i nasz Pan staje
się Mistrzem i Pasterzem tej duszy. Gdyby owce nie posłuchały głosu
Pasterza, który je przyprowadził, wielka owczarnia byłaby nie powstała.
„Nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz”. W ten sposób nasz Boski
Mistrz ukazuje nam jedność Wiary w Jego Kościele.
W Starym Testamencie, który był owczarnią, ale owczarnią zewnętrznych
praktyk – gdyż to co odróżniało ludzi Prawa Mojżeszowego od innych
ludzi, to były tylko zewnętrzne praktyki – a w konsekwencji, tylko te
praktyki wyróżniają owce Izraela. Tak na przykład, mieli oni obrzezanie
jako znak i cechę ich przynależności, jako owiec. Praktyki te połączone z
prawem tworzyły owce Izraela.
Owce spoza domu Izraela były poganami, którzy wierzyli w jednego
Boga, i którzy przestrzegali naturalnych praw, jak Job, Naaman, Jetro i
inni. Oni byli owcami, ale nie należeli do Owczarni ustanowionej przez
Boga Izraela, która była, w swej istocie, mimo wszystko prawdziwą
owczarnią. Wiara tych owiec wywodzących się z pogan była taka sama, jak
wiara tych z Izraela, ale brakowało im szczególnego charakteru stada
owiec Izraela, którym były obrzezanie i praktykowanie Prawa. Ta
owczarnia, która zasadniczo była zupełnie tą samą, różniła się mimo
wszystko jedną rzeczą, która była istotną cechą w czasie, w którym
praktykowanie prawa jeszcze trwało. Ten rodzaj zjednoczenia owczarni nie
był doskonały.
Ale w nowej Owczarni Pasterz ponownie jednoczy wszystkie Swoje owce,
aby utworzyć tylko jedno i to samo stado, aby weszło do jednej tylko i
tej samej owczarni. W tym czasie istotną i unikalną cechą owiec będzie
charakter duszy, charakter stworzony przez Ducha Świętego, charakter,
który jednoczy całą owczarnię i czyni owce posłusznymi jednemu
pasterzowi. To jest nowy Kościół utworzony przez Boskiego Pasterza, w
których króluje jedność doskonałej Wiary, która jest dokładnie tą, która czyni owce owcami.
Jeżeli tylko część tej owczarni nie ma jednej Wiary z całością, ta
część nie należy już do owczarni, ponieważ nie ma już wówczas jednej
tylko owczarni. Co więcej, nie ma ona już najwyższego Pasterza jako
swego pasterza, ponieważ, skoro owczarnia jest jedna, tak jak jest tylko
jeden pasterz, tak również jedna jest tylko owczarnia.