W kalendarzu maryjnym przypada 7 stycznia wspomnienie Matki Bożej z Egiptu
Maryjna pobożność egipskich chrześcijan sięga samych początków
Ewangelii. No bo to przecież Egipt miał stać się ziemią schronienia
Świętej Rodziny uciekającej przed siepaczami króla Heroda. Motyw
ewangeliczny rozbudowały liczne legendy i teksty apokryficzne. Dobrze o
tym pamiętają i na swój własny sposób opowiadają także egipscy
chrześcijanie. Dla zilustrowania tych barwnych opowieści koptowie
wskazują wiele różnych miejsc pobytu Syna Bożego i Jego Matki w dawnej
ziemi faraonów. I tak głównym miejscem kultu maryjnego związanego z
pobytem Zbawiciela w ziemi egipskiej jest sanktuarium na Górze Qussqam,
około 320 km na południe od Kairu. Kościół ten niekiedy uważa się za najstarszy w kraju nad Nilem.
Do dziś zachowała się też wspaniała homilia przypisywaną patriarsze
Teofilowi opiewająca cuda tego miejsca: to tutaj Święta Rodzina miała
przebywać przez 6 miesięcy, tutaj anioł nawiedzał Józefa we śnie i skąd
też Zbawiciel miał wyruszyć na powrót do Ziemi Obiecanej, bo musiały
przecież spełnić się słowa proroka: „z Egiptu wezwałem syna mojego”.
W innym świętym kościele w Wadi al-Natrun miała być przechowywana starożytna ikona, o której wierni koptowie powiadają, że namalował ją sam święty Łukasz Ewangelista. Obraz namalowany na drewnianej desce o wymiarach 65 na 95 cm przedstawia Matkę Bożą z profilu, samotną, bez Dzieciątka. Madonna spogląda w lewą stronę, welon okrywa jej głowę i opada na plecy. Jej twarz jest dojrzałą a rysy przypominają te z ikon bizantyńskich, ale bez szczególnej stylizacji. Łagodne i smutne oczy przyciągają uwagę i nie pozwalają przejść obojętnie. Jeszcze inny cudowny wizerunek Matki Bożej mieści się w kościele w Kairze, tuż obok rezydencji biskupa. Czczą go na równi wszyscy chrześcijanie egipscy, bez względu na wyznanie. Nazywa się go Czarną Madonną. Obie te ikony maryjne pochodzą najpewniej z IV wieku i przywędrowały być może z Palestyny.
W innym świętym kościele w Wadi al-Natrun miała być przechowywana starożytna ikona, o której wierni koptowie powiadają, że namalował ją sam święty Łukasz Ewangelista. Obraz namalowany na drewnianej desce o wymiarach 65 na 95 cm przedstawia Matkę Bożą z profilu, samotną, bez Dzieciątka. Madonna spogląda w lewą stronę, welon okrywa jej głowę i opada na plecy. Jej twarz jest dojrzałą a rysy przypominają te z ikon bizantyńskich, ale bez szczególnej stylizacji. Łagodne i smutne oczy przyciągają uwagę i nie pozwalają przejść obojętnie. Jeszcze inny cudowny wizerunek Matki Bożej mieści się w kościele w Kairze, tuż obok rezydencji biskupa. Czczą go na równi wszyscy chrześcijanie egipscy, bez względu na wyznanie. Nazywa się go Czarną Madonną. Obie te ikony maryjne pochodzą najpewniej z IV wieku i przywędrowały być może z Palestyny.
W Egipcie miały miejsce również spektakularne objawienia Matki Bożej od 1968 do 1971 roku w Zeitun, które uzyskały aprobatę kościelnych władz katolickich jak również koptjskich.
oraz w Warraq el-Hadar, zaaprobowane przez kościelne władze koptyjskie
Najbardziej znanym kościołem pod wezwaniem Matki Bożej z Egiptu jest zbudowany w 1606 roku w Kalina, w Indiach.
Redemptoris Mater: [16] " Oto po odwiedzinach Mędrców ze Wschodu, po ich ukłonie („upadli na twarz
i oddali Mu pokłon”) i po złożeniu przez nich darów (por. Mt 2, 11), Maryja wraz z Dziecięciem musi uchodzić do Egiptu pod troskliwą opieką Józefa, gdyż „Herod (...) szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić” (Mt 2, 13). I aż do śmierci Heroda wypadnie Im pozostać w Egipcie (por. Mt 2, 15)"
Tylko Józef zostaje ostrzeżony bezpośrednio przez anioła. To on bowiem ma autorytet w tym, co doczesne i widzialne, to on w wymiarze wspólnotowym i politycznym jest odpowiedzialny za Maryję i za Jezusa. To on musi podjąć poważną decyzję o natychmiastowym udaniu się do Egiptu, żeby ocalić życie Dzieciątka Jezus, unikając gniewu Heroda. Józef podejmuje tę decyzję sam, okazując posłuszeństwo Bożemu posłańcowi. Maryja ma jedynie posłuchać nakazu Józefa, spełnić go "w nocy" z miłością i uległością. Nakaz ten jest bowiem kategoryczny - chodzi o życie Dziecka - i wymaga całkowitego podporządkowania. Polecenie brzmi tym bardziej kategorycznie, że pada tuż po odwiedzinach mędrców, kiedy wszystko jest pełne radości, pokoju, a nawet chwały. Proroctwo Symeona rzeczywiście wypełnia się po raz pierwszy: Jezus jest "znakiem, któremu sprzeciwiać się będą", a "miecz przeniknie duszę" Maryi. Jednakże Józef i Maryja, nawet udając się tak nagle na przymusowe wygnanie, nie przestają trwać w radości, gdyż wyjeżdżają we troje.
Congregavit nos in unum Christi amor ________________________________