Wiara w prywatne orędzia nie jest
obowiązkiem, a publikujący je nie zamierza uprzedzać osądu kompetentnych władz
kościelnych.
Konsultacja teologiczna ks. M.S
____________________________________
26 sierpnia 2013
Tu, na Jasnej Górze wzywam was do narodowego
rachunku sumienia! Do pokuty i żalu za grzechy oraz do wypełnienia
waszych ślubów! I chociaż dziś, pod
wpływem podszeptów szatana, wielu może powiedzieć, że ich to nie dotyczy, bo nie
składali żadnych zobowiązań - to niech pamiętają, że ponoszą odpowiedzialność
nie tylko za siebie, lecz także za cały naród. Ja o nich pamiętam w moich
modlitwach.
MATKA
BOŻA: «Pisz, człowiecze.
Pozdrawiam
was, moje kochane polskie dzieci. Z jakże wielką radością patrzę na was,
przychodzących do mojego Tronu – tu na Jasnej Górze, aby stanąć przed moim
obliczem. Przychodzicie do mnie jako do Lekarki Dusz, do Pośredniczki, ale przede
wszystkim - do Matki, która zawsze ma dla was otwarte serce, pełne współczucia
i miłosierdzia. Przychodzicie do mnie z waszymi troskami i prośbami. Bądźcie
pewni, że wysłuchuję waszych próśb i wypraszam błogosławieństwo Boga dla tych
wszystkich, których mi polecacie. Niech wasze świadectwo będzie wytrwałe,
moje dzieci.
I ja pragnę skierować do was moją prośbę, abyście byli czujni i odważni w
wyznawaniu waszej wiary. Nie wstydźcie się mojego Boskiego Syna i pamiętajcie,
że kto ma udział w cierpieniach, ten będzie miał także udział w chwale. Stańcie
w gotowości, by bronić prawdy i podtrzymać tradycję. Szukajcie madrości i módlcie się o nią w narodzie, abyście mogli ją
posiąść zgodnie z prawem Bożym. Tylko wtedy - gdy opowiecie się za przestrzeganiem praw i
przykazań Bożych – wasz naród będzie mógł doświadczyć prawdziwej wolności! Wasze
ludzkie myślenie i planowanie – szczególnie teraz, kiedy ataki szatana są tak
widoczne – nie zawsze dostrzega znaki czasu, które posyła Bóg. W tym okresie
próby, stając wobec zwiastunów wolności -
stoicie przed wyzwaniem i wyborem: czy opowiedzieć się za Dekalogiem,
który otwiera prawdziwą wolność, czy dalej trwać w łańcuchach zniewolenia
grzechem.
Moje
kochane dzieci, to prawo wyboru oferuje wam Bóg, a ja szanuję wasz wybór i
waszą decyzję. Od was samych zależy, czy wypełnią się w waszym narodzie
obietnice dane wam przez Boga: czy uznane zostanie królewskie panowanie mojego
Boskiego Syna w waszym narodzie oraz czy królestwo mojego Syna i moje będzie rozszerzać
się na inne narody! Wypełnienie tych obietnic zależy od waszego zaangażowania w
sprawy duchowe waszej Ojczyzny, która jest moim Królestwem. Nie tylko od
waszego pragnienia przemiany serc, lecz także od waszych czynów, zależy
odnowienie oblicza tej ziemi.
Moje
kochane dzieci, bądźcie świadkami obecności mojego Boskiego Syna na waszej
ziemi i wyrastającego z niej krzyża. Krew męczenników, przelewana w obronie
wiary i wolności nie tylko w przeszłości, ale również w tym pokoleniu - połączyła
się z Krwią mojego Syna i w ten sposób stali się oni wiernymi świadkami prawdy.
Czy przelali swoją krew na tej ziemi, czy na Wschodzie bądź na Zachodzie, zawsze
jest to świadectwo pełne męstwa, służące zachowaniu wiary w waszej Ojczyźnie.
Pamiętajcie o tym, moje kochane polskie dzieci i z mojej Jasnej Góry uczcie się
prawdziwego i autentycznego zawierzenia! Przychodźcie nie tylko po to, aby
prosić, ale przede wszystkim po takie zawierzenie, abyście dalej mogli zanieść swą
nadzieję. Pomimo grzechów, próżności i zaniedbań z waszej strony - nie traćcie
nadziei, ale pokładajcie wielką ufność w Miłosierdziu Bożym. Sprawiedliwość
domaga się zadośćuczynienia i wynagrodzenia Bogu. Wasze grzechy opóźniają nadejście
Królestwa Bożego, lecz jeśli posłuchacie Ducha Świętego i wzbudzicie żal – nie
tylko za grzechy własne, ale również za grzechy narodu - wtedy Bóg zmiłuje się nad wami.
Dlatego
dzisiaj, kiedy wsłuchuję się w wasze modlitwy i prośby, i kiedy polskie serca
łączą się z moim Tronem - tu, na Jasnej Górze wzywam was do narodowego rachunku
sumienia! Do pokuty i żalu za grzechy oraz do wypełnienia waszych ślubów!
I chociaż dziś, pod wpływem podszeptów
szatana, wielu może powiedzieć, że ich to nie dotyczy, bo nie składali żadnych
zobowiązań - to niech pamiętają, że ponoszą odpowiedzialność nie tylko za
siebie, lecz także za cały naród. Ja o nich pamiętam w moich modlitwach.
Rozważcie,
moje kochane dzieci, moje słowa. Kocham was i wszystkim wam błogosławię w imię
Ojca i Syna i Ducha Świętego.»