Na ziemi ludzi jest jednak ziemia, którą szczególnie miłowałeś – miłowałeś jak matkę. Tej ziemi na imię Polska.
W 1983 roku mówiłeś do nas:
„Przybywam do Ojczyzny.
Pierwszym słowem, wypowiedzianym w milczeniu i na klęczkach, był pocałunek tej ziemi: ojczystej ziemi.
Idąc za wzorem Pawła VI, czynię tak na początku każdej wizyty duszpasterskiej, przez cześć dla samego Stwórcy, oraz dla synów i córek ziemi, do której przybywam.
Pocałunek złożony na ziemi polskiej ma jednak dla mnie sens szczególny. Jest to jakby pocałunek złożony na rękach matki – albowiem Ojczyzna jest naszą matką ziemską.
Polska jest matką szczególną. Niełatwe są jej dzieje, zwłaszcza na przestrzeni ostatnich stuleci. Jest matką, która wiele przecierpiała i wciąż na nowo cierpi. Dlatego też ma prawo do miłości szczególnej.
[...]
Pax vobis! Pokój Tobie, Polsko! Ojczyzno moja! Pokój Tobie!”
Wierzę, że w tym dniu modlitw o pokój, ucałujesz polską ziemię ze szczególną miłością i w sercach naszych usłyszymy z nieba Twój głos, który mówi:
Polsko!
Niech cię Pan błogosławi i strzeże.
Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą,
niech cię obdarzy swą łaską.
Niech zwróci ku tobie oblicze swoje
i niech cię obdarzy pokojem. (Lb 6,24-26)
Twoje życie, bł. Janie Pawle, trwa już poza czasem, więc my ludzie żyjący jeszcze w czasie, będziemy słyszeć to błogosławieństwo nie tylko w tym jednym dniu, ale każdego dnia – aż do dnia, kiedy nasz czas się wypełni.
za Słowo Życia